poniedziałek, 23 marca 2015

Bo marzenia warto spełniać!

Marzenia. Każdy je ma, ja też.
Chciałabym się nimi z wami podzielić :)

1) Podróż do Mediolanu.
Tak, już to widzę. Ja, wysiadająca z samolotu na lotnisku w Mediolanie.
To moje największe marzenie. Nie chcę tam nic zwiedzać. Chcę tam spotkać z moją przyjaciółką, Mary. Poznałam ją przez internet i teraz zapewne ktoś sobie pomyśli "ale przezież ona może być kimś innym, a nie tą Mary". Nie, nie może. Dlaczego? Dlatego, że "znam" się z nią ponad 3 lata. Gadałyśmy już nie raz na kamerce, ciągle ze sobą piszemy. Ufamy sobie, ale cały czas nie mamy swoich adresów. W sumie ja też trochę boję się dać Mary mój adres, choć jej ufam.
PS Mary ma tak naprawdę na imię Maryka, ale mi jest wygodniej po prostu MARY. ;)

2) Koncert Seleny Gomez.
Byłoby to coś niesamowitego. Koncert Seleny, zobaczyć ją na żywo. Bardzo zazdroszczę tym, którzy to przeżyli.
Ale chyba to normalne. Każdy chciałby zobaczyć swojego idola na żywo. :)
Nie wiem co jeszcze tu napisać. To chyba tyle na ten temat, nie muszę pisać tu nic więcej. ;) 
 

Są to wszystkie moje marzenia. Nie mam ich dużo. Oczywiście są jeszcze mniejsze, skrytsze ;)  Piszcie w komentarzach jakie macie wy. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz