poniedziałek, 1 czerwca 2015

Sesja Kazia

Hej! 
Dawno nic nie pisałam, tak naprawdę nie wiedziałam o czym. Ale po namyśleniach już wiem!
Piękna pogoda na zewnątrz, a ja oczywiście chora! Zawsze, kiedy zaczyna robić się ładnie i ciepło-
ja jestem chora...Ojejku...Ale dobra może mi szybko przejdzie! 
Powiem wam, że teraz wszystkim coś jest. Oczywiście w takim sensie, że chorują itp itd. 
Mnie też musiało dopaść. Choć nie byłam już dawno chora, bo już z dwa miesiące chyba. Ale i tak nie lubię chorować, czy to latem czy zimą. 

Ok, tak naprawdę przyszłam do was ze zdjęciami Kazia, ale jak widzicie trochę się rozgadałam. 
A więc!!! Przedstawiam wam króla wszystkich kotów (no i mojej rodziny też...)
Kazia! 
W pięknej sesji na moim łóżku! 

Miłego oglądania :3









Te pazurki codziennie są wbijane w moje ręce....
Ale to tylko zabawa! 
;)




 
To zdjęcie jest po prostu cudowne! *.*











Gdzie jest Kaziu?


 A kuku!
;)



To wszystko na dzisiaj. Mam nadzieję, że się podobało :)
Piszcie w komentarzach, czy macie koty ;)


POZDRAWIAM ;3


PS JEŚLI COŚ WAS ZDZIWIŁO, ŻE NA NIEKTÓRYCH ZDJĘCIACH KOT NIE MA ŁAPY , MACIE TU LINKA, CAŁA HISTORIA KAZIA klik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz